
Majowa wyprawa po dzikie rośliny jadalne
Wykorzystaliśmy jeden z luźniejszych majowych weekendów na wyprawę po dzikie rośliny jadalne. Tym razem wybraliśmy się do chyba do najbardziej ulubionego miejsca Joanny. Dzień wcześniej padało ale na szczęście rośliny już były na tyle suche, że można było je komfortowo zbierać. Jak zawsze wyposażeni w plecaki pełne naszego ekwipunku ruszyliśmy w stronę dzikiej natury. Musieliśmy tylko uważać na małe kałuże na drodze. Bardzo szybko znaleźliśmy to co mieliśmy na liście do zebrania. Znajomość terenu i świadomość na jaki surowiec jest sezon bardzo nam ułatwiły zbiory. Zobacz poniżej jakie dzikie rośliny jadalne trafiły do naszych torebek i różnych pojemników. Obłowiliśmy się bardzo!
Z części zebranej dziczyzny od razu zrobiliśmy sobie dziki obiad. Oczywiście nie bylibyśmy sobą gdybyśmy tych pysznych dań nie uwiecznili na zdjęciach. Zanotowaliśmy również wszystkie przepisy, którymi podzielimy się z pewnością z Wami w ramach naszego cyklu #NaturaNaWidelcu.
Lista roślin jakie zebraliśmy:
Kwiaty
- lilaka
Liście
- szczawiu
- krwawnika
- pokrzywy
- mniszka
- zdziczałych truskawek
Ziele
- jasnoty
Młode pędy
- sosny (plus młode szyszki)
- chmielu
Fotorelacja